W czwartek 25 stycznia grupa naszych członków wyruszyła w stronę Wisły.
Na Kubalonkę dotarliśmy  około godziny 12:00 gdzie okazało się, że jest jednak śnieg, wcześniej byliśmy pełni obawy, a więc kulig się odbędzie. Po chwilowym oczekiwaniu podjechało 5 zaprzęgów konnych z wozami na płozach. Wyruszyliśmy leśnym traktem w kierunku  Stecówki. W połowie drogi, zatrzymaliśmy się przy drewnianym kościółku, który spłonął prawie doszczętnie w 2013 roku. Aktualnie świątynia jest pięknie odbudowana więc przyciąga swoim wyglądem turystów.

Po około 1,5 – godzinnej przejażdżce, w trakcie której dotlenialiśmy nasze organizmy zdrowym, górskim powietrzem i napawaliśmy się pięknymi zimowymi widokami, wróciliśmy na Kubalonkę.

Dotarliśmy do chaty góralskiej, gdzie uraczono nas kiełbaską z grilla i gorącą herbatą. Pobyt uprzyjemniał nam muzyk grający muzykę góralską. Zachęcał nas również do wspólnego śpiewania znanych, biesiadnych piosenek. Zrobiło się wesoło
i swojsko. Po posiłku, rozgrzani i weseli, przeszliśmy do autokaru i wyruszyliśmy do Wisły. Mając do dyspozycji około 2 godzin czasu, grupkami, przeszliśmy deptakiem piękniejącego miasta.

Do Głubczyc dotarliśmy o godz.20-tej.